Maryś złapała literkowego bakcyla. Co chwila prosi by jej coś napisać na kartce i próbuje powtórzyć ten zabieg pod spodem. Dziś Maryś przyszła z kartką…
– Mamo, a umiesz napisać POLICJANT?
– Pewnie, że umiem. Mama potrafi wszystko napisać.
– Serio? Nawet KUCHNIA?