Maryś rozwiązuje zadanie polegające na odnajdywaniu różnic między dwoma obrazkami. Trzeba przyznać, rzecz prosta, za bardzo się nie natrudziła.
– Popatrz, znalazłam wszystkie różnice!
– Super, ale to chyba proste było, co?
– Nieee! Ja po prostu taka zdolna dziewczyna jestem! – wyrzuciła z siebie i zmierzyła mnie mocno sfrustrowanym spojrzeniem…